Role mężczyzny i kobiety w wychowaniu wzajemnie się uzupełniają.
Kobieta, jako biologiczna matka, naturalnie wchodzi w kontakt z dzieckiem, a układ hormonalny przygotowuje ją do roli matki, wytwarzając odpowiednie hormony w czasie ciąży. Później, w czasie połogu i tuż po porodzie, organizm kobiety wytwarza zwiększoną ilość oksytocyny odpowiedzialnej za rozwój uczucia przywiązania i potrzebę opieki.
Mężczyźnie biologia nie ułatwia wejścia w nową rolę, dlatego znacznie trudniej mu doświadczać pierwszych kontaktów z dzieckiem.
W pierwszym okresie życia dziecka mężczyzna doświadcza rodzicielstwa niejako z drugiej ręki. Ponieważ to kobieta nosi dziecko, będąc w ciąży, rodzi i karmi je, zadaniem mężczyzny jest wsparcie partnerki w dniach przejściowych obniżeń nastroju, które w naturalny sposób wpisane są w okres połogu, jak również w czynnościach pielęgnacyjnych przy niemowlaku.
W związku ze zwiększonymi wydatkami wzrastają również oczekiwania wobec ojca w kwestii zabezpieczenia finansowego rodziny, co wiąże się ze zwiększeniem zaangażowania mężczyzny w pracę zarobkową. Zapewnienie rodzinie bytu materialnego jest często niedocenianym wkładem w życie rodziny, jednak ta funkcja nie może stać jedyną, jaką ojciec pełni.
W takim modelu rodziny mężczyzna, jako mniej zaangażowany, może w pierwszym okresie życia dziecka traktować je jak rywala, walczyć o uwagę żony bądź wycofywać się do swoich spraw, tracąc kontakt zarówno z partnerką, jak i dzieckiem.
W momencie pojawienia się dziecka w rodzinie mężczyzna ma szansę stać się pełnoprawnym, odpowiedzialnym ojcem oraz partnerem w nowej, dojrzalszej relacji z żoną, matką swojego dziecka.
Ojciec w tym okresie może również izolować się od rodziny lub zostać nie z własnej woli od niej odsunięty.
Szczególnie trudno jest zaistnieć mężczyźnie w roli ojca, gdy życie rodziny zdominowane jest przez kobiety: matkę, babkę, teściową.
Specyficzną sytuacją jest ta, w której dziecko wymaga specjalnej opieki, której sprawowanie w niewłaściwy sposób zagraża jego życiu lub zdrowiu.
Ojciec jako spędzający mniej czasu z dzieckiem często słyszy, że coś zrobił źle, zbyt mało dokładnie, za późno lub za wcześnie. Może się zdarzyć, że mężczyzna doświadczający nieustannej krytyki wycofa się z aktywnego udziału w życiu dziecka.
Często kobieta zamiast zachęcać mężczyznę do samodzielnego sprawowania opieki, nie pozwala na nią, w przeświadczeniu, że sama zrobi wszystko najlepiej.
Przyczyn wycofania mężczyzny z opieki nad dzieckiem może być jednak więcej. Mogą one na przykład dotyczyć wzorców wyniesionych z rodziny, w której mężczyzna nie angażował się w wychowanie dziecka, lub braku jakiegokolwiek wzorca, z którego można czerpać przykład.
Model, w którym mężczyzna pozostaje w tle kobiety, nie dotyczy jednak wszystkich rodzin. Coraz częściej w układzie, gdzie zarówno kobieta, jak i mężczyzna pracują zawodowo, pojawia się też nowy sposób istnienia mężczyzny w relacji z dzieckiem.
Staje się on bardziej aktywny już od pierwszych dni jego życia. Uczestniczy w szkole rodzenia, wspólnie z żoną „rodzi” dziecko przypominając o oddechach czy rozmasowując bóle lędźwiowo-krzyżowe. Chętnie wychodzi z dzieckiem na spacer, dumnie pchając wózek, karmi i przewija dziecko.
Taki model rodziny funkcjonuje jednak tylko w niektórych kręgach społecznych, dotyczy zwykle mieszkańców większych miast.
W kolejnych latach życia rola ojca wiąże się z tworzeniem wraz z partnerką spójnego systemu norm i zasad panujących w domu oraz wyciąganiem konsekwencji za ich łamanie. Jasne zasady panujące w domu, obowiązujące niezależnie od wszystkiego, wpływają na rozwój poczucia bezpieczeństwa u dziecka.
Normy i zasady powinny zmieniać się wraz z rozwojem dziecka i prowadzić do elastyczności w stawianiu wymagań wobec niego.
Pójście dzieci do przedszkola i szkoły wiąże się z ograniczeniem czasu, jaki kobieta spędza z dziećmi. Rolą ojca w tym okresie jest zachęcanie i wspieranie samodzielności dzieci oraz jednoczesne wspieranie żony, aby na tę samodzielność pozwalała.
Obrazuje to przypadek dziecka wspinającego się nad drzewo, pod którym stoją mama i tata. Mama krzyczy: „uważaj, zejdź, bo spadniesz!”, a tata krzyczy: „no dalej, wejdź wyżej!”.
Wraz z wiekiem dziecka zmieniają się podstawowe funkcje rodziców. Role związane początkowo z ochroną i opieką nad dzieckiem zastępuje przewodzenie i kontrola, a następnie budowanie i akceptowanie autonomii dziecka. Oparcie w ojcu daje dziecku poczucie siły i bezpieczeństwa w świecie, zachęca do podejmowania wyzwań i wchodzenia w relacje z rówieśnikami.
W okresie dorastania rola ojca różnicuje się wobec syna i córki. Dla syna ojciec staje się wzorem do naśladowania, obiektem, z którym chłopiec się porównuje i odpowiada sobie na pytanie: „Czy jestem mężczyzną?”. Bezwarunkowa akceptacja syna, zapraszanie do wspólnych aktywności sprawiają, że chłopiec odpowiada twierdząco na powyższe pytanie.
Z kolei w życiu córki ojciec to pierwszy mężczyzna, do którego kieruje pytania: „Czy jestem ładna, kobieca? Jak powinien traktować mnie mężczyzna?”. Ojciec, który szanuje i akceptuje córkę, uczy, że tego samego powinna oczekiwać od innych mężczyzn w swoim życiu.
Należy pamiętać, że zadanie ojca nie polega na byciu konkurencją dla matki, rola mężczyzny jest komplementarna wobec funkcji, jakie pełni kobieta. Ma doprowadzać do różnicowania doświadczeń dziecka, a nie ich ujednolicenia.
Nie bez znaczenia pozostaje wpływ relacji małżonków, a zwłaszcza szacunek partnera do partnerki, gdyż uczy on dziewczynki uznania siebie i swojej kobiecości, a chłopców szacunku do kobiety. Pełne miłości i godności zachowania ojca wobec matki tworzą pomocny model dojrzałej relacji dla dzieci w dorosłym życiu.
Najważniejszą rolą ojca jest być z dzieckiem, spędzać z nim czas stale, regularnie. Planować spotkania z synem czy córką jak każde inne spotkanie z przyjacielem – wpisać je w swój terminarz, zaplanować i na czas jego trwania wyłączyć komórkę, mając na uwadze, że miejsce i zadania ojca w rodzinie i dla rodziny mają wagę jedyną i niezastąpioną.